Javornik i Travna są miasteczkami oddalonymi zaledwie o parę kilometrów do Lądka Zdroju, a ich nieodwiedzenie w dobie wolnych granic zakrawa na "śmiertelny grzech turystyczny".
O ile w samej Travnej do zwiedzenia jest tylko kościół, to zamek biskupi w Javorniku jest naprawdę piękny.
Na zamku w Javorniku można płacić złotówkami i gorąco zachęcam do dokupienia biletu na zabudowanie, w których mieściła się wtedy służba.
Kosztuje to zaledwie parę złotych, lecz możemy wtedy poczuć się jak w dawnych czasach. Sam Javornik nie ma poza tym jakiś większych atrakcji, ale zawsze oglądam miejscowy kościół oraz zabytkowe kamieniczki w centrum.
Tak jak w Polsce te państwowe ulegają dewastacji, natomiast posiadające właściciela prywatnego powoli wracają do starego wyglądu. Chciało by się zapytać "skąd my to znamy ?".
Tak czy owak zachęcam do odwiedzin tych nadgranicznych miasteczek, koniecznie zabierając kamerę lub aparat fotograficzny.